Widoczność? Oświeć mnie.
Widzę cię w dzień i w nocy, śledzę każdy twój ruch, nie stracę cię z oczu, nie ukryjesz się .
Ze mną będziesz bezpieczny. Bo bardzo cię kocham, mój Dobrze Oświetlony Piesku.
A już myśleliście, że dziś o psychopatach? Wręcz przeciwnie, dziś o zdrowym rozsądku.
Krótki apel i zachęta - oświetlajcie swoje psy. Nie muszą biegać w charakterze osiedlowych choinek
świątecznych, ale jakiekolwiek światełko czy odblask pomogą w lokalizacji Pieszczocha nie tylko w
jesienno-zimowe wieczory, ale i podczas letnich nocnych wypadów.
Na rynku jest cały wysyp różnorakich światełek, na pewno znajdziecie coś odpowiedniego wielkością i
funkcjonalnością.
Zawieszki i obroże
Główny podział to światełka dopinane lub mocowane na obroży lub szelkach, oraz świecące obroże. O
ile dopinane przeważnie działają na baterie, o tyle większość obroży jest teraz wyposażonych w port
mikro USB pozwalający na doładowanie ich z kabla. Czas działania takiej obroży USB wynosi, zależnie
od producenta, przeważnie od 2,5 do nawet 8 godzin świecenia, podczas gdy przy zawieszkach na
baterie podawany przez producentów czas to nawet 20-40 godzin. Praktycznie każdy model jest
wyposażony w trzy tryby świecenia, migoczący, pulsujący i stały. Najbardziej oszczędzającymi energię
są tryby migoczący i pulsujący więc te wyższe wartości podawane są właśnie dla nich.
Dobranie rozmiaru świecącej obroży nie stwarza absolutnie żadnego problemu, ponieważ materiałowe z
wmontowaną świecącą taśmą mają prostą regulację, a te silikonowe można dociąć do pożądanej
długości. Ba, jeśli pies ma na szyi zapas miejsca do wynajęcia możecie mu założyć nawet dwie
silikonowe obroże, gdyż przeważnie mają niewielką średnicę, a kolorów do wyboru jest mnóstwo.
Przy małych światełkach należy pamiętać, że są one światłami punktowymi i dlatego należy umocować
je w miejscu jak najbardziej dla nas widocznym. To nie jest ozdoba wisząca pod szyją psa, to jest
gwarancja widoczności.
Odblaski
Jeśli już o widoczności mowa - szaro i buro u nas w te długie wieczory, prawda? I psy też raczej
wpasowują się w tę kolorystykę, a do tego lubią torować nam drogę przechodząc pierwsze przez
jezdnię, i to może nie zawsze w dozwolonym miejscu. Kierowca, nawet taki który ma oczy wokół głowy,
często nie jest w stanie w pierwszej chwili zauważyć na ciemnej jezdni ubranego na ciemno człowieka, a
co dopiero psa.
Dlatego proponujemy również obroże, smycze, chusty a nawet całe kamizelki odblaskowe. Te również
dostępne są w całej mnogości rozmiarów, wystarczy przymierzyć i ruszyć w drogę.
Pamiętajcie, że odblask jest zauważalny dla kierowcy już z odległości ok. 150 metrów, zaś
nieoznakowana postać jest zauważalna dopiero z odległości 20-30 metrów. To kolosalna różnica dająca
kierowcy szansę na zwolnienie lub ominięcie przeszkody, prawda? A skoro my, piesi, nie stosujemy się
zbyt często do próśb o zaznaczenie swojej obecności na drodze, to dobrze wyposażony w odblaski pies
- bohater może i nam uratować zdrowie.
Także światło włącz! Odblask włóż! Na spacer marsz!
I ubierajcie się ciepło.
Autor bloga:
Magdalena Spisak
Zdjęcie:
Barbara Jaszkowska- Dogs Photography
https://www.facebook.com/basimigawka/photos/?ref=page_internal